12-21-2005, 05:43 PM
Nareszcie mam "Aqualung", właśnie słucham po raz kolejny i cóż - świetny album ;]. Jak narazie może na szybko (po kilku przesłuchaniach) nie wiele mogę powiedzieć, ale naprawdę podoba mi się wokal Andersona, poza tym oczywiście interesującym jest wykorzystanie fletu. Na ten moment najbardziej do gustu przypadł mi utwór "Cross-Eyed Mary". Więcej może napiszę później...
Teraz już nie muszę się wstydzić, że nie znam tego zespołu ;D.
Teraz już nie muszę się wstydzić, że nie znam tego zespołu ;D.