11-02-2005, 05:57 PM
jak juz zeszlo na ten temat to tez cos powiem od siebie - a mianowicie ze zupelnie nie rozumiem jak ktos moze miec cos przeciwko odmiennym orientacjom seksualnym. niewielu znam gejow (tylko 2) ale w obu przypadkach sa to spoko kolesie o ktorych gejowstwie dowiedzialem sie dopiero od osob trzecich, znaczy nic w nich na to nie wskazywalo. wg mnie stereotyp (jak kazdy z reszta) geja calujacego sie w miejscach publicznych, lapiacego hetero-mezczyzn za dupe i probujacego ich "poderwac" jest tak samo idiotyczny ja ten ze kazdy w glanach i dlugich wlosach to satanista. a odwolywac sie przy tym do jakiegos "naturalnego porzadku" to juz wogole polew. z reszta bardzo czesto jest tak ze najwiekszymi homofobami sa crypto-geje niepogodzeni ze swoja seksualnoscia. w kazdym razie tak jak to juz ktos tu powidzial mamy wieksze problemy niz to kto sie z kim pieprzy i swiecie sie na homoseksualizm oburzajac wg mnie dana osoba tylko sie osmiesza i dowodzi swojego ograniczenia, bo przeciez zaden gej sobie swojego gejowstwa nie wybral - z tym sie rodzi i trzeba jakos zyc...