11-01-2005, 09:26 PM
ReTuRn napisał(a):To jest akurat 666 razy lepsze od lizania dupy Putinowi w wykonaniu poprzedniego prezia-agenta.
Za to w efekcie "twardej" polityki wobec min. Rosji, na którą niewątpliwie stać nasze będące u szczytu potęgi militarno-gospodarczej supermocarstwo, skończymy obciągając podwładnym Putina. Gratuluję logiki.
Tak ciężko pojąć, że na stanowczą politykę wobec Rosji nas poprostu nie stać? Tymniemniej, by była jasność zwolennikiem lizania dupy ruskim nie jestem, ale nie można też pozwolić sobie na zbytnie zaognienie z nimi stosunków. Słowem, nie dać sobie w mordy pluć, ale też nie wkurwiać ruskich za bardzo bo nic dobrego z tego nie wyniknie.
Rotfl'n'lol