10-11-2005, 04:54 PM
R_amze_S napisał(a):Patyk napisał(a):powielacie zdanie kilkuset innych ortodoksow ktorzy wala konia przy kazdej plycie Slayera, niezauwazajac przy tym ze kilka ich plyt to gowno.Zapusc sobie chlopie "Reign in Blood" a potem wspominany album?Czujesz roznice?To zamknij morde i sie pocaluj w dupe.Pozdrawiam.
Reign In Blood sluchalem zanim ty sie na swiecie pojawiles,i bez dwoch zdan to album nr1 Slayera.Co nie zmienia faktu ze SOH to album nr 2 ale do tego aby zrozumiec tą muzykę trzeba troche dojrzec.W sumie kolega Nevermore podsumował ten album tak,ze ja niewiele moge do tego dodać.
Jezeli szukam esencji thrashu to siegam do "Reign in Blood" i olewam cieplym moczem SoH, bo takiej muzyki tam nie znajde czy to takie trudne do zrozumienia...dziadku

![[Obrazek: 1996_filosofem.jpg]](http://burzum.org/img/covers/small/official/1996_filosofem.jpg)