10-11-2005, 01:08 PM
Balthor napisał(a):Otter.. tak czytam twoje posty i stwierdzam, że jesteś po prostu ograniczony... A co cie to ze tak powiem obchodzi co kto robi? a niech sie walą po krzakach... doszedlem jeszcze do wniosku, ze musisz miec jakies kompleksy skoro tak bronisz "ustalonych zasad"... woodstock to impreza na ktorej tej zasady jako taki znikaja... i nie martw sie, nikt cie nie bedzie prosil zebys tam jechal.. a nawet błagam cie, w zyciu tam nie jedz, zrobisz tylko wioske...
Podsumujmy
niby jestem ograniczony bo bronie zasad
zasady znikają
robienie wioski?
Niby w jakim aspekcie ograniczony? Rozwiń tą myśl.
Nawet na wsi są zasady i nie obrażaj ludzi ze wsi.
Obchodzi mnie co kto robi jeśli robi to publicznie. Wystawia sie w ten sposób na ocenę ogółu. I nie gadajcie mi tu że jakieś tam zasady znikają, w takim razie można tam pojechać, połamać ręce i nogi przypadkowym kolesiom i powiedzieć "Przecież jako takie zasady znikają"
Acrid napisał(a):Nie, najlepiej bedzie jak sie juz nie bedziesz w tym temacie udzielac. Widac, ze nie potrafisz zrozumiec o co mu chodzi.Błąd. Rozumiem o co mu biega ale ja mam inny punkt widzenia na tą sprawę i dla mnie rżnięcie sie pubicznie to zezwierzęcenie.
![[Obrazek: whysoib5.jpg]](http://img113.imageshack.us/img113/5288/whysoib5.jpg)