10-11-2005, 12:57 PM
Otter.. tak czytam twoje posty i stwierdzam, że jesteś po prostu ograniczony... A co cie to ze tak powiem obchodzi co kto robi? a niech sie walą po krzakach... doszedlem jeszcze do wniosku, ze musisz miec jakies kompleksy skoro tak bronisz "ustalonych zasad"... woodstock to impreza na ktorej tej zasady jako taki znikaja... i nie martw sie, nikt cie nie bedzie prosil zebys tam jechal.. a nawet błagam cie, w zyciu tam nie jedz, zrobisz tylko wioske...