10-09-2005, 08:17 PM
Spójrzmy na to realnie. Mieliśmy najsłabszą grupę w eliminacjach (bo jaki to prestiż wygrać z Walią, Azerbejdżanem, Irlandią Pn. i Austrią ?), nie ma sensu się co emocjonować - mecz z Anglią pokaże, czy rzeczywiście polska drużyna była dobra, czy po prostu miała beznadziejnych przeciwników...
a jak wylosujemy grupy, to się zacznie...(pamiętam to, co było 4 lata temu: z Koreą wygramy, ze Stanami wygramy, z Portugalią możemy sobie zremisować, jesteśmy czarnym koniem i stać nas na półfinał). Nie ma co fantazjować. Mieliśmy szczęście, i jeśli rzeczywiście na tym mundialu wyjdziemy z grupy, to zdziwię się porządnie..
a jak wylosujemy grupy, to się zacznie...(pamiętam to, co było 4 lata temu: z Koreą wygramy, ze Stanami wygramy, z Portugalią możemy sobie zremisować, jesteśmy czarnym koniem i stać nas na półfinał). Nie ma co fantazjować. Mieliśmy szczęście, i jeśli rzeczywiście na tym mundialu wyjdziemy z grupy, to zdziwię się porządnie..
