08-28-2004, 08:25 AM
SML, zgadzam sie, chociaz ja staram sie unikac pojec "true" bo to slowo moze nie jest zbyt dlugie
ale za to cholernie szerokie. Kazdy ma w swoim mniemaniu inne pojecie true, wkurzaja mnie ludzie ktorzy uwielbiaja sluchac muzyke powiedzmy cradle of filth, ale wiedza jak ludzie jezdza po tym bandzie wiec staraja sie na sile w siebie "wcisnac" zespoly pokroju Besatt czy Graveland zeby byc true (choc wcale im sie ta muza nie podoba), ktos inny moze sie uwazac za true jesli ma na sobie bluze Mayhema, ktos inny bedzie uwazal ze jesli zna wszystkie daty, plyty i biografie bedzie prawdziwy. Dla mnie to bzdura, zobaczymy za kilkanascie lat kto tak naprawde byl true a kto sie zlamal i ukazal swoje prawdziwe oblicze hahaha
pamietam, jak kiedys na czacie (mialem wtedy bodajze 16 lat) gadalem z kolesiem na temat Vital Remains, on uwazal ze to black metal, ja mu mowie ze skad, przciez to bzdura bo wiadomo ze oni graja death. on mi na to ze w death metalu nie ma satanistycznych tekstow, ja go wysmialem. a on do mnie z tekstem "a ile masz lat? 16 ? bo ja mam 21 to chyba lepiej wiem co nie ?", kurwa, jakby stal kolo mnie to bym go jebnal
i wlasnie tacy "trueschoolowcy" mnie wkurwiaja


pamietam, jak kiedys na czacie (mialem wtedy bodajze 16 lat) gadalem z kolesiem na temat Vital Remains, on uwazal ze to black metal, ja mu mowie ze skad, przciez to bzdura bo wiadomo ze oni graja death. on mi na to ze w death metalu nie ma satanistycznych tekstow, ja go wysmialem. a on do mnie z tekstem "a ile masz lat? 16 ? bo ja mam 21 to chyba lepiej wiem co nie ?", kurwa, jakby stal kolo mnie to bym go jebnal
