09-16-2005, 04:44 PM
Co do Gravesena, nie wiem może i gra nieźle, ale napewno nie lepiej niż Makalele, w ogóle jego gra nie jest ani efektowna, ani efektywna, jak to ma się chociażby u Kaki, czy Ronaldinho, ale nie ma co Gravesena do nich porównywać, a jeśli już to taki Cannavaro z Juve gra mało efektownie(choć kiedyś on i Nasta naprawdę porządnie wymiatali), ale za to jak efektywnie, ile to razy ratował Juve przed stratą gola, chociażby w meczu z Realem. Real lubiłem w latach 1998-2002 gdy prawdziwą siłe tego zespołu stanowiła grupa, a nie indywidualności.
bring it on