08-25-2004, 12:37 AM
Ja jestem nieco bardziej wyrozumiała jeśli chodzi o Artrosis, lubię czasem ich posluchać, ale, chyba zresztą już to pisałam, są dla mnie zbyt jednostajni, zarówno wokalnie, jak instrumentalnie. Wokal jednak jest gładki, przyjemny do słuchania... Aż żal, że Medeah nie pokusi się o odważniejsze śpiewanie.
A Closterek... Closterkeller lubię, ze szczególnym podkreśleniem albumów: Cyan, Graphite i Fin de Siecle.
A Closterek... Closterkeller lubię, ze szczególnym podkreśleniem albumów: Cyan, Graphite i Fin de Siecle.