09-03-2005, 02:24 PM
Własnie katuje się starszą "Signify"z 1997. Cóż można rzec - płyta genialna - od tytułowego poczatku Signify, poprzez rozbudowane dwuczęściowe Waiting, perkusyjne Sever, floydowe Every Home Is Wired, crimsonowe Intermediate Jesus, po ukoronowanie płyty - kawałek wyznacznik stylu Porków - Dark Matter. Chwała że ktoś gra w dzisiejszych czasach tak uduchowioną muzę - nawet na okraszonych metalowymi riffami (co mi zupełnie nie przeszkadza) In Absentia i Deadwing...
