08-24-2005, 12:39 PM
Album "In Absentia" był pierwszy krokiem w stronę prog metalu, ale wg mnie zawierał go więcej niż "Deadwing". Rzeczywiście dzięki temu w Polsce zespół zdobył większą grupę słuchaczy, jak się przekonałem na koncercie, nie bardzo rozumiejących o co Wilsonowi w twórczości chodzi, a i znających tylko te nowsze płyty.
Rzeczywiście wielu starych słuchaczy Jeżozwierzy aktualne dokonania zespołu mocno krytykuje, ja sam również chętniej słuchałem PT w poprzednim wydaniu, ale z wielką przyjemnością sięgam również po oba ostatnie albumy. Ciągle jest to dla mnie dobre Porcupine Tree.
Swoją drogą progresywnego metalu na dłuższą metę nie znam, nie mam wyrobionego zdania na temat tego gatunku.
Rzeczywiście wielu starych słuchaczy Jeżozwierzy aktualne dokonania zespołu mocno krytykuje, ja sam również chętniej słuchałem PT w poprzednim wydaniu, ale z wielką przyjemnością sięgam również po oba ostatnie albumy. Ciągle jest to dla mnie dobre Porcupine Tree.
Swoją drogą progresywnego metalu na dłuższą metę nie znam, nie mam wyrobionego zdania na temat tego gatunku.