08-22-2004, 12:32 PM
W takim razie i ja pozwolę sobie zamieścić dawkę naprawdę świetnych tekstów:
Stan Borys - "Jaskółka Uwięziona"
Jaskółka czarny sztylet, wydarty z piersi wiatru
Nagła smutku kotwica, z niewidzialnego jachtu
Katedra ją złowiła, w sklepienia sieć wysoką
Jak śmierć kamienna bryła, jak wyrok na prostokąt
Jaskółka błyskawica, w kościele obumarłym
Tnie jak czarne nożyce, lęk, który ją ogarnia
Jaskółka siostra burzy, żałoba fruwająca
Ponad głowami ludzi, w których się troska błąka
Jaskółka znak podniebny, jak symbol nieuchwytna
Zwabiona w chłód katerdy, przestroga i modlitwa
Nie przetnie białej ciszy, pod chmurą ołowianą
Lotu swego nie zniży, nad łąki złotą plamą
Przeraża mnie ta chwila, która jej wolność skradła
Jaskółka czarny brylant, wrzucony tu przez diabła
Na wieczne wirowanie, na bezszelestną mękę
Na gniazda nie zaznanie, na przeklinanie piękna
Na gniazda nie zaznanie, na przeklinanie piękna
Ewa Demarczyk - "Czarne Anioły" (słowa Wiesław Dymny)
Czarne anioły choć białoskrzydłe
A na ich twarzach miny obrzydłe
Na sinym niebie jak fajerwerki
Ale przeklęte raz i na wieki
To są anioły z mojej stodoły
Pouciekały przez dziury w dachu
Anioły śmierci z głowami węża
Latają w górze i czas tam mitrężą
Trzeba by wszystkie razem połapać
W pęczki powiązać wapnem ochlapać
I wsadzić do nieba czy trzeba nie trzeba czy trzeba nie trzeba
Moja stodoła jest cała drewniana
Na cztery strony jest pomyślana
Na czarno-biało jest malowana
A cała święcona i wykadzona
Tam produkuję te czarne anioły
Jeden we fraku a drugi goły
Trzeci ponury czwarty wesoły
Piąty jak trumna a szósty umarł
Przez sine niebo czarny ptak leci
Nie to nie ptak jest to anioł śmierci
Ma białe skrzydła z gęsiego pierza
A pysk ma taki jak pysk u zwierza
Siedem guzików ma u surduta
A dusza jego jadem zatruta
Rąk czternaścioro ma u tułowia
Na jednej głowie ma dwa wodogłowia
Ma uszu szesnaście ma czterdzieści nosów
A skrzydła jego potwornie łopocą potwornie łopocą
A skrzydła jego wielce szatańskie
Lecz choć on czarny toć anioł pański
Stan Borys - "Jaskółka Uwięziona"
Jaskółka czarny sztylet, wydarty z piersi wiatru
Nagła smutku kotwica, z niewidzialnego jachtu
Katedra ją złowiła, w sklepienia sieć wysoką
Jak śmierć kamienna bryła, jak wyrok na prostokąt
Jaskółka błyskawica, w kościele obumarłym
Tnie jak czarne nożyce, lęk, który ją ogarnia
Jaskółka siostra burzy, żałoba fruwająca
Ponad głowami ludzi, w których się troska błąka
Jaskółka znak podniebny, jak symbol nieuchwytna
Zwabiona w chłód katerdy, przestroga i modlitwa
Nie przetnie białej ciszy, pod chmurą ołowianą
Lotu swego nie zniży, nad łąki złotą plamą
Przeraża mnie ta chwila, która jej wolność skradła
Jaskółka czarny brylant, wrzucony tu przez diabła
Na wieczne wirowanie, na bezszelestną mękę
Na gniazda nie zaznanie, na przeklinanie piękna
Na gniazda nie zaznanie, na przeklinanie piękna
Ewa Demarczyk - "Czarne Anioły" (słowa Wiesław Dymny)
Czarne anioły choć białoskrzydłe
A na ich twarzach miny obrzydłe
Na sinym niebie jak fajerwerki
Ale przeklęte raz i na wieki
To są anioły z mojej stodoły
Pouciekały przez dziury w dachu
Anioły śmierci z głowami węża
Latają w górze i czas tam mitrężą
Trzeba by wszystkie razem połapać
W pęczki powiązać wapnem ochlapać
I wsadzić do nieba czy trzeba nie trzeba czy trzeba nie trzeba
Moja stodoła jest cała drewniana
Na cztery strony jest pomyślana
Na czarno-biało jest malowana
A cała święcona i wykadzona
Tam produkuję te czarne anioły
Jeden we fraku a drugi goły
Trzeci ponury czwarty wesoły
Piąty jak trumna a szósty umarł
Przez sine niebo czarny ptak leci
Nie to nie ptak jest to anioł śmierci
Ma białe skrzydła z gęsiego pierza
A pysk ma taki jak pysk u zwierza
Siedem guzików ma u surduta
A dusza jego jadem zatruta
Rąk czternaścioro ma u tułowia
Na jednej głowie ma dwa wodogłowia
Ma uszu szesnaście ma czterdzieści nosów
A skrzydła jego potwornie łopocą potwornie łopocą
A skrzydła jego wielce szatańskie
Lecz choć on czarny toć anioł pański
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle
roger waters
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle
roger waters