06-16-2005, 09:11 PM
kethy napisał(a):Calmwater napisał(a):A jak dla mnie niech sobie organizują różne marsze czy inne pierdoły,jeśli to ma im pomóc się dowartościować,niech chodzą po ulicach,byle by nie próbowali do mnie startować.W końcu to często sympatyczni (chociaż trochę dziwni) ludzie,ale i tak lepsi od kretynów z MW.A że coś im się poprzestawiało w kwestji seksu?Ich problem,ich strata,niech się sami o to martwiąNo!Olać.
Nie rozumiem, czemu wam (niektórym) tak zależy na gnojeniu homoseksualistów. Mi to jakoś nie przeszkadza, co robią o ile robią to we WŁASNEJ sypialni. Ale u hetero też mi przeszkadza przesadna manifestacja 'uczuć'... Boicie się, że jeżeli nie będziecie im wytykać, to utracicie swoją 'męskość'? Dziwne rozumowanie....
to ze jest to niezgodne w wszelkimi prawami naturalnymi to chyba wiesz. poza tym przesadne egzaltowanie przez nich swojej odmiennosci doprowadza czlowieka do ostatecznosci, walczac o rownosc dla siebie zniechecaja spoleczenstwo jeszcze bardziej i dopoki ten proceder bedzie trwal dopoty nie zdobeda jakiejkolwiek "przychylnosci" ze strony spolecznosci, jesli wogole mozna mowic w tym przypadku o przychylnosci. poza tym nalezy takie ruchy tlumic juz w zalazku gdyz kazdy przywilej ktory uzyskaja na swoja korzysc przybliza nas do sytuacji w ktorej mozliwe bedzie wychowywanie przez "malzenstwa" homoseksualne adoptowanych dzieci co jest kompletnym brakiem poczucia jakiejkolwiek etyki. a idac dalej tym tropem dochodzimy do spoleczenstwa, ktorego polowe stanowia homoseksualisci, bo jak sadze dzieci beda braly przyklad ze swoich "tatusiow", tudziez "mam". czasami spojrzmy troche w przyszlosc.
Live Like An Angel, Die Like A Devil