06-16-2005, 07:18 AM
Nuillnac napisał(a):Łoj, ale się kiedyś w to zarzynało. Całymi dniami i nocami. Fallouty, nie Fallouty i inne Baldury... a teraz wydają jakieś trójwymiarowe gówno, które w ogógóle nie ma klimatu poprzednich, dwyuwymiarowych produkcji.
Całkowicie się z tym zgadzam. Gry dwuwymiarowe pozostawiały więcej dla wyobraźni. Wędrówki po bezkresnych pustyniach Fallout'a przy muzyce doskonale budującej klimat pustki i poczucia beznadziejnej sytuacji, zagubienia. Czy też subtelne motywy na gitarze w "Baldurowskim" Beregost. Aż się chciało wstąpić do jakiejś karczmy na piwo


"Night, oh beloved night, your wisdom floats into my mind
and forms my thoughts of Middle-Earth"
and forms my thoughts of Middle-Earth"