06-09-2005, 10:01 PM
witam po raz pierwszy
jeśli juz coś cudem uda mi sie zapamietać ze snu, to zazwyczaj jest to maksymalnie porypany sen.
standard: * spadanie (tylko czemu nigdy nie pamiętam momentu upadku? tak to bylaby reka, noga, mózg na ścianie, a tu musi mi sie jakaś cenzura włączać :? )
* ucieczka ( jak juz ktos pisal wcześniej - przy jednoczesnej niemożliwości oderwania sie od podloża itp. ale co ciekawe - w dzieciństwie często zdarzaly mi sie sny o goniacych mnie niechlujnych facetach z parowką w ręku
)
* latanie ( czasem tez z jakimś czarnym kuniem - czyżby echa freuda
)
a z serii porypanych, a jednocześnie odtwarzanych wręcz jak film - porywa mnie na piracki statek turek ( czy ktos wie, z czego na calym swiecie słyna turkowie?
), ktory nie daje mi życ przez dluzszy czas [cenzura
], az ewakuuję sie sama skacząc do wody. trupa niestety nie ma bo się w tym momencie obudzilam:/
a ostatnio jeszcze sniło mi się, ze jestem mrówką

jeśli juz coś cudem uda mi sie zapamietać ze snu, to zazwyczaj jest to maksymalnie porypany sen.
standard: * spadanie (tylko czemu nigdy nie pamiętam momentu upadku? tak to bylaby reka, noga, mózg na ścianie, a tu musi mi sie jakaś cenzura włączać :? )
* ucieczka ( jak juz ktos pisal wcześniej - przy jednoczesnej niemożliwości oderwania sie od podloża itp. ale co ciekawe - w dzieciństwie często zdarzaly mi sie sny o goniacych mnie niechlujnych facetach z parowką w ręku

* latanie ( czasem tez z jakimś czarnym kuniem - czyżby echa freuda

a z serii porypanych, a jednocześnie odtwarzanych wręcz jak film - porywa mnie na piracki statek turek ( czy ktos wie, z czego na calym swiecie słyna turkowie?


a ostatnio jeszcze sniło mi się, ze jestem mrówką
