11-17-2005, 09:07 PM
Elvis napisał(a):zamiast kary śmierci ciężkie roboty (najlepiej coś w stylu radzieckich łagrów w "łagodniejszej odmianie", ale to by nie przeszło). Kara śmierci to jednak dość łagodne wyjście dla skazańca. "Pyk" i do widzenia, you are dead. Jak cwaniak nawywijał, to niech pozapierdala zdrowo i zobaczy, czy dalej jest taki cwany. Kilkanaście godzin w kamieniołomie albo w innej, fizycznej i ciężkeij robocie, i tak dzień w dzień.
Otoz to!!
Barça es más que un club