Tomash napisał(a):Ja na "live and dangerous" Thin Lizzy "czekam" 3 rok mailowałem, dzwoniłem, nic....
Nie strasz... Jakby nawet tak miało być, to i tak jeszce nie zapłaciłam, więc nic nie tracę Tylko dziwi mnie to, jescze sie z aczymś takim nie spotkałam...