05-21-2005, 12:53 PM
Aha czyli nie mogę słuchać Watain, tak? Chodzi mi o to, black rozumiany jako muzyka z definicji powinien być prymitywny, wściekły itd., i wszelkie ambitne elementy raczej średnio do niego pasują(co nie znaczy że formacje typu Emperor są złę, ale na pewno nie jest to "true" BM), a pierwsze zdanie mojego posta odnoże siło się do cytatu który wkleiłeś.. zresztą cała ta gadka o byciu "true" itd, w sensie ideologicznym czy ch*j wie jeszcze jakim jest bzdurna, bo co Wy, wielcy Black metalowcy takiego robicie co czyniło by was "Prawdziwymi"? Wydajecie i czytacie jakieś ziny, kupujecie demówki, chodzicie i organizujecie koncerty - ok, świetnie, ale to robi każdy szanujący się fan muzyki, nie tylko metalowej, a cała ta ideologia w 90% przypadków polega na bluzganiu na necie i zakładaniu jakichś śmiesznych stron. Spal kościół - będziesz true, co nie zmiena faktu że byłby to skrajny debilizm. BMowa "ideologia" jest tak samo smieszna jak lewacko anarchistyczne bzdury w wykonaniu anarcho - punkowych kapel, niestety, taka prawda.
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo