05-13-2005, 08:44 AM
Valhalla napisał(a):wezcie moze w jakis srodek Polski?Bez urazy ale ja nie chce do krakowa, za duzo sie o tych waszych rodzimych kibolach naogladalam
Spokojnie, nie ma sie czego bać. Jak zobaczą glany to spierdalają, aż się kurzy za nimi. Coś o tym wiem, bo mieszkam blisko stadionów Wisły i Cracovii. Naogół (tzn. o ile akurat nie ma meczu) jedyną oznaką egzystencji kiboli są wszechobecne vlepki. Nawet nie wyzywają.
Ale i tak najlepsze są dresy z Nowej Huty. Nie tykają gothów - boją się satanistów

Sleep all day.
Party all night.
Never grow old.
Never die.
Party all night.
Never grow old.
Never die.