05-04-2005, 08:16 PM
Nice!!! Mój też, szczególnie ostatni tom podzielony na * i ** - kocham stamtąd prawie wszystko
a chyba najbardziej "Tubylerczykom spełły fajle" i "Spustoszony będzie Akszelon" 
Heinlein też świetny w opowiastce o Jane z zawikłanym drzewem genealogicznym...
a na wszystkich poprzednich forach ludzie znali tylko Tolkiena i Sapkowskiego...


Heinlein też świetny w opowiastce o Jane z zawikłanym drzewem genealogicznym...

a na wszystkich poprzednich forach ludzie znali tylko Tolkiena i Sapkowskiego...