04-21-2005, 06:36 PM
Frustra napisał(a):a ja sie zastanawiam nad tym koncertem... sama nie pójdę, ale jak ekipa sie zbierze to czemu nie... (tylko że czasu coraz mniej)
A czemu sma nie pójdziesz?! koncert to nie spotkanie przy herbatce, nie inaczej!



KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo