04-08-2005, 08:19 AM
Primosz napisał(a):No coz jesli ktos mowi ze Anathema to anemiczne pitolenie to albo jej w ogole nie zna albo slyszal wybrane utwory z osatnich 3 plyt. W takim wypadku polecam The silent enigme, Serenades albo PentecostaJa osobiście bardziej lubię te późniejsze wydawnictwa przez Eternity, Alternative 4, Judgement do tych najnowszych i nie nazwałbym muzyki tam prezentowanej anemicznym pitoleniem, ale cóż... kwestia gustu
