04-04-2005, 06:00 PM
Death - lubie za wirtuozerie Chucka - uważam go za geniusza gdyż takie wariacje i smaczki jakie można usyszeć na albumach death naprawde trudno tak trafić aby urozmaicić a nie przegiąć i w tym chuck był mistrzem ( troche namiszałem w tym zdaniu
) a takie kawałki jak pull the plug czy the philospher to już wogóle żucają na kolana ;]
