03-25-2005, 07:51 AM
Nevermore napisał(a):Po pierwsze należy obalić mit Rock in Rio, że nieby wspaniały koncert masa ludu a ajroni poprostu KVLT nikt nigdy nie miał takiej publiki.Ale nalęzy cofnąć sie w czasie o jakies 20 laT od tego koncertu i spojrzec na koncertówke Unleashed in the east Judaszow
bez sensu... jak można porównywać kncert sprzed 25 lat z koncertem sprzed 2 lat?! o czym niby to ma świadczyć, już większy sens miałoby porównanie "Live in London", albo "meltdown" z "Rock in Rio",i o ile meltdown bez problemów wytrzymuje to porównanie, to "LiL" już nie bardzo...
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo