03-03-2005, 07:21 PM
Jałokim, wierzę, że Twoje mogły się nie dać rozczesać 
Osobiście miałam kiedyś pojedyńcze dready i miałam spore problemy z ich rozczesaniem ( w pewnym momencie nożyczki poszły w ruch, ale z połowę długości rozczesałam). Ale znam takich, którzy rozczesywali całe głowę dredów, więc chyba jest to możliwe (choć ścięcie na łyso napewno mniej boli
)

Osobiście miałam kiedyś pojedyńcze dready i miałam spore problemy z ich rozczesaniem ( w pewnym momencie nożyczki poszły w ruch, ale z połowę długości rozczesałam). Ale znam takich, którzy rozczesywali całe głowę dredów, więc chyba jest to możliwe (choć ścięcie na łyso napewno mniej boli

jestem Polakiem... nie kradnę samochodów i nie jestem pijakiem...