07-23-2004, 01:22 PM
A graliscie robaczki w Tormenta, jesli juz o komputerowych RPG'ach mowa? Tam dopiero fabula była zajebista. A i wygląd piekielnie dobry+super muza.
Poza tym oczywiscie Fallouty, Baldury, Icewindow nie trawie, za duzo walki (od tego sa inne gry).
Natomiast co do fabularnych na zywo to glownie d&d. Gralem tez swego czasu w Vampire the Masquerade. Pamietam jak z kilkoma znajomymi mieszkalismy przez piec dni w Bolkowie (2 tyg. przed Castle party) w szkole, ktora byla pusta i praktycznie na nasz "uzytek"
Latalismy po ciemnych korytarzach z nożami i innymi zabawkami (ja gralem Assamite) aż sie stroz nocny wkurwil i nam zaczal grozic swoja gumowa pala
Pomijam fakt, ze szkola nie byla w idealnym stanie po naszym wyjezdzie.
Poza tym oczywiscie Fallouty, Baldury, Icewindow nie trawie, za duzo walki (od tego sa inne gry).
Natomiast co do fabularnych na zywo to glownie d&d. Gralem tez swego czasu w Vampire the Masquerade. Pamietam jak z kilkoma znajomymi mieszkalismy przez piec dni w Bolkowie (2 tyg. przed Castle party) w szkole, ktora byla pusta i praktycznie na nasz "uzytek"


APO PANTHOE KAKODAIMONOE