02-13-2005, 05:51 PM
Arion napisał(a):"Anię z Zielonego Wzgórza" Lucy Maud Montgomery.

A ja ostatnio czytam powiesci skandynawskie. Najbardziej podoba mi sie "Jubel" Larsa Saabye Christensena. Ta ksiazka zdecydowanie "cos" w sobie ma, a opowiada o utalentowanym pianiscie, ktoremu jednak nie udalo zrobic sie kariery. Polecam!
W zupelnie odmiennym klimacie jest "Wieza sokolow" Erika Fosnesa Hansena. W notce napisano, ze jest to mroczny obraz dojrzewania w realiach epoki wypraw krzyzowych i nie sposob sie z tym nie zgodzic.
"Nie, czlowiek nie uczy sie na wlasnych bledach. Powtarza te same do znudzenia, az wreszcie nabiera wprawy i wychodza mu one coraz lepiej."