01-25-2005, 11:23 AM
Ciekawe jak to jest, że u nich co roku pojawia się jakiś zespół, który debiutując staje się znany na całym świecie. To chyba jakaś specyfika rynku brytyjskiego i umiejętność promowania młodych i wartościowych zespołów. W zeszłym roku np. takim był Franz Ferdinand.
Muzyka brytyjska odpowiada mi i w starszym wydaniu, i właśnie w tym nowym z tego nurtu nazwanego "new rock revolution", a do którego można jeszcze zaliczyć parę kapel amerykańskich.
Muzyka brytyjska odpowiada mi i w starszym wydaniu, i właśnie w tym nowym z tego nurtu nazwanego "new rock revolution", a do którego można jeszcze zaliczyć parę kapel amerykańskich.