01-09-2005, 08:41 PM
Ja nosze pieszczoche, bo mi się podoba. Jestem do niej przywiązana i staram się ubierać tak, żeby ciuchy pasowały do pieszczochy
[nigdy odwrotnie
]. Mam jednorzędówkę spike (takie nie za duże kolce). W obroże też jestem wyposażona ale jak w szkole moja pieszczocha okazała sie "sensacją" to postanowaiłam że zaczekam z ta obrożą
niech się ludzie do jednego przyzwyczają
. Oczywiście cały rząd pejuchów i te LALUNIE, których nienawidze [w dupie mnie rzga jak o nich pomyśle :/] zaraz mnie bluzgały za plecami ale jak kolega który zaczął temat - olałam ich
. Matka tez mi za pieszczochę pojechała :d ale co tam... Mi się to podoba i koniec. Nikt mi nie zabroni. Na szyji noszę jak na razie byczego smoka
i rzemyczek. Planuje kupic [w RMShopie of kors
] pieszczoche cone na 2-3 rzędy, albo piramidki.







Być to nic trudnego... Trudniej jest przetrwać...