01-08-2005, 11:25 PM
I właśnie o to chodzi, o uświadamianie zagrożenia.
Tylko jest ten problem, żu w tym kraju dzieciak idzie do sklepu i kupuje co mu się żywnie podoba, a potem mówią w wiadomościach, że policja znalazła pijanego do nieprzytomności dwunasatolatka. W knajpie bez problemu sprzedają piwo dzieciakowi, który dowód dostanie za trzy lata. Chociaż u mnie w mieście było pod koniec roku kilka nalotów i już tak lekko nie ma.
Tylko jest ten problem, żu w tym kraju dzieciak idzie do sklepu i kupuje co mu się żywnie podoba, a potem mówią w wiadomościach, że policja znalazła pijanego do nieprzytomności dwunasatolatka. W knajpie bez problemu sprzedają piwo dzieciakowi, który dowód dostanie za trzy lata. Chociaż u mnie w mieście było pod koniec roku kilka nalotów i już tak lekko nie ma.
"Marysia mała pierdolca miała, pierdolca jasnego jak śnieg.
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."