01-02-2005, 12:23 AM
Ma H-S-S
od nowości praktycznie zamontowany humbucker przy mostku, który rzeczywiście brzmi nieźle w porównaniu z single-coil - akurat w tym się orientuje
: lepiej zbiera dźwięk ze strun, wydziela mniej zakłóceń oraz szumów, i do distortion nadaje się świetnie (single są lepsze do clean)
W sumie posiedziałem, poregulowałem equalizatorem i wyszło jakieś w miarę miłe brzmienie - oczywiście Kill 'Em All to nie jest, ale cudów się po tym nie spodziewałem. Najpierw miałem problem, bo wychodziła tzw. gitara piszcząca, albo z kolei głuche brzmienie a'la Dire Straits. Wyeliminowało to do pewnego stopnia zmniejszenie pogłosu.
PS: Rozgryzłem już, o co w tym piecu chodzi
posiedziałem, popatrzyłem, popróbowałem różnych "mieszanek" barw niskich, średnich i wysokich, i coś mi wyszło
da się w każdym razie słuchać, a na efekt w kostce przyjdzie czas



W sumie posiedziałem, poregulowałem equalizatorem i wyszło jakieś w miarę miłe brzmienie - oczywiście Kill 'Em All to nie jest, ale cudów się po tym nie spodziewałem. Najpierw miałem problem, bo wychodziła tzw. gitara piszcząca, albo z kolei głuche brzmienie a'la Dire Straits. Wyeliminowało to do pewnego stopnia zmniejszenie pogłosu.
PS: Rozgryzłem już, o co w tym piecu chodzi



![[Obrazek: bustersMini.jpg]](http://xycho.csh.pl/images/bustersMini.jpg)