12-28-2004, 03:22 PM
Tak, można ocenić płytę nie przesłuchawszy jej do końca. Zaznaczyłam, że mimo szczerych chęci - próbowałam. Razy dwa, o różnych porach, w różnych nastrojach będąc. Nie byłam w stanie dotrwać do końca, więc widocznie nie odpowiadała mojemu gustowi. Zresztą, nie musi mi się wszystko podobać :)