03-15-2005, 11:35 PM
Dla mnie punk to muzyka mojego mizernego żywota ;] Świętość
Ale to nie znaczy , że chodze z irokezem i mam w uszach agrafki itp ponieważ nie podpisuję sie pod ideologią , którą juz ktos stworzył , tworzę swoją własną.;] chociaż noszę glany i nie ubieram się jak Britnejka.... I ktos mi może zarzucić że nie jestem punkiem . I to prawda , jestem sobą i nie dopisuję nic innego.
Pewnie zostanę zlinczowana za to co napisalam , ale cóż nie robię niczego na pokaz i jest mi z tym dobrze .

Ale to nie znaczy , że chodze z irokezem i mam w uszach agrafki itp ponieważ nie podpisuję sie pod ideologią , którą juz ktos stworzył , tworzę swoją własną.;] chociaż noszę glany i nie ubieram się jak Britnejka.... I ktos mi może zarzucić że nie jestem punkiem . I to prawda , jestem sobą i nie dopisuję nic innego.
Pewnie zostanę zlinczowana za to co napisalam , ale cóż nie robię niczego na pokaz i jest mi z tym dobrze .
