11-21-2004, 09:04 PM
XdkyX napisał(a):....a podobno muzyka jest najwazniejsza
A jeśli już nie muzyka, to ideały... w przypadku punka anarchia i wynikająca z niej wysoka świadomość polityczna. Swoją drogą, znam kilku takich "punków-anarchistów z nazwy", od których lepiej wiem, przeciwko czemu się buntować, mimo, iż z punkiem nie mam nic wspólnego... Myśli taki, że jak włoży koszulkę z wielgachnym "A" na klacie, to już jest anarchistą. A na pytanie, co zarzuca rządowi, odpowiada: "heeee??". To przypomina trochę pseudo-metala, który dla szpanu nosi pentagramy, a nie wie nawet, o co ten Kościół oskarżyć, więc mówi tylko "nienawidzę Boga, aaaa, Ave Satan"... I jak tu z takimi rozmawiać?
![[Obrazek: bustersMini.jpg]](http://xycho.csh.pl/images/bustersMini.jpg)