03-03-2008, 09:07 AM
Kamil-Reloaded napisał(a):no wlasnie była banda chuja, czyli kościól tez powinien byc bandą chuja skoro dokonał tylu mordów.
kto mówi? chyba jedynie JPII był w stanie przeprosić za owe krucjaty i nikt poza nim. Reszta koscioła wie, że było źle, ale jak to sie mawia robią dobrą mine do złej gry, bo nawet nie stac ich na słowo przepraszam. Banda chuja nie kosciól ;>
Problem w tym, że generalizacja prowadzi do braku argumentacji. Każdy temat można potraktować globalnie, albo opierać się tylko i wyłącznie na Wikipedii, ale bez rzeczowych argumentów, wypowiedź typu 'banda chuja' znaczy mniej więcej tyle, co stwierdzenie Pana Zbyszka, że potrafi 'wypierdalać na okarynie'.
Porównując organizacje trzeba brać pod uwagę nie tylko ludzi, ale też system tworzenia, genezę, podstawy ideologiczne (szczególnie podczas syntezy takich organizacji).
Dodatkowo, przyjmijmy, że twoja 'argumentacja' potraktowana zostanie sylogistycznie. Wychodzi nam, opierając się na zasadach logiki i przyjmując następujące założenia, że:
(stosując wzór - Jeśli każdy X jest Y, a każdy Y jest Z to każdy X jest Z)
1.Ktoś z twojej rodziny należy do Kościoła.
2.Kościół to banda chuja.
3.Ktoś z twojej rodziny to banda chuja.
i dalej:
1. Ty jesteś kimś ze swojej rodziny.
2. Ktoś z twojej rodziny to banda chuja.
3. Ty jesteś banda chuja.
Ot, jak można manipulować argumentacją zbytnio generalizując, a przy tym używając uznanej i logicznej metodologii. Uczeń Platona byłby z ciebie dumny.
Z drugiej strony, gdyby się okazało, że nie masz rodziny, powyższa argumentacja bierze w łeb. Ale wówczas w prosty sposób można wytłumaczyć twoją wypowiedź używając odrobiny inteligencji emocjonalnej i szczypty empatii. Po prostu jesteś na świecie sam.
Współczuję ci. Szczerze.