02-21-2008, 09:08 PM
Fast foody omijam szerokim łukiem, no czasem co Maca wpadnę na lody lub ciacho. Zazwyczaj wpierdzielam to co mama zrobi, ale jak przyjdzie mi samej gotować to z głodu nie umrę, umrze ten kmu bym miała gotować
Ogólnie wcinam dużo warzyw, mało mięsa, poprostu nie przepadam. Ale nie jestem jakąś wegetarianką, o nie. Bo bez kebabu bym umarła^^
A najważniejsze żarcie, które mogę jeść dzień w dzień i to 24h na dobe to żelki i lizaki. Tak jedyne słodycze bez których nie przeżyję.

Ogólnie wcinam dużo warzyw, mało mięsa, poprostu nie przepadam. Ale nie jestem jakąś wegetarianką, o nie. Bo bez kebabu bym umarła^^
A najważniejsze żarcie, które mogę jeść dzień w dzień i to 24h na dobe to żelki i lizaki. Tak jedyne słodycze bez których nie przeżyję.