09-17-2007, 07:13 PM
Valhalla napisał(a):ano nie jest, ale w warszawie jadlam zwykly kebab w ciescie nalesnikowym. U mnie to by sie pita nazywaloAle to jest właśnie kebab, a nie... jakieś w tych wielkich, ohydnych chlebach ;p
A jakby kiedyś ktoś zabłądził w stolicy głodny, to polecam Bar Egipt, w centrum, za Novotelem. Najlepsze kebaby, prosto od turków, czy tam może nawet (jakby nazwa wskazywała) Egipcjan
