04-26-2008, 08:14 PM
Przecież Rooney doznał kontuzji, podejże pachwiny. Przez większość meczu trzymał się za podbrzusze właśnie. Sędzie mnie z tym karnym strasznie zdenerwował, ale jednak miał racje... Ja chyba rozumiem myśl SAF'a... Stworzył dwa zespoły na dwa arcy ważne mecze ( dziś "The Blues", we storek Barcelona ). Londyńczycy mieli strasznego fuksa pod sam koniec, pierońskiego fuksa, aż nieprawdopodobnego.
Drifting
In the Air
Above a Cold Lake...
In the Air
Above a Cold Lake...