07-31-2007, 11:50 AM
sylvicious napisał(a):Jak dla mnie bez Johna Cleese ten serial nie miałby racji bytu, a do Latającego Cyrku Monty Pythona to się w ogóle nie umywa.
czy ja wiem czy się nie umywa? jest po prostu inny, bardziej "zwyczajny". Jasne że bez Cleese'a to by nie było to samo, ale np. Manuel też niszczy

KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo