05-08-2008, 07:28 PM
jakiś czas temu wrzucałem tu foty takiej siakby wyrzymaczki. Wyjaśniam juz po kiego mi wała takowa: http://img139.imageshack.us/img139/8850/...111wa8.jpg http://img139.imageshack.us/img139/7210/...121tu3.jpg - nakręcam nań drut stalowy coby w spręzynke sie zwinął, a z owej kółeczka wycinam i jade tak jakiś czas już. To co do tej pory zrobiłem to chiba siakieś 11h pracy, nie wiem, szacuje, bo zabieram siedo tego sporadycznie i niesystematycznie. Porównałbym to do srania, bo fajnie sie przy tym rozkminia. Tylko po sraniu tak łapy nie bolą
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]