07-05-2007, 08:55 PM
E, w windzie to lepiej się puszcza bąki z takich sabotażowych akcji. Tym bardziej w jakichś korpo-wieżowcach, gdzie ładnie ubrane laleczki-sekretareczki wracają "z dołu" z np. bułeczką na drugie śniadanko. Wsiada takich dwie sztuczki, no stoi jakiś wredny z ryja typ i się paskudnie uśmiecha, ale co z tego, przecież są bezpieczne w "firmowym" wieżowcu. Drzwi się zamykają i co? BACH!
Normalnie uwielbiam
Normalnie uwielbiam