02-09-2007, 08:49 PM
Książę 2 napisał(a):pomyśl o tym, że jak nie uda Ci się w sądzie (a jesli nie wygrasz sprawy to za papugę będziesz musiał zapłacić z własnej kieszeni) to masz zamknietą drogę żeby typowi dopierdolić czy spalić/rozjebać mu samochód bo bedziesz pierwszym podejrzanym. Zastanów sie co da ci większą satysfakcję, bo na wygranie jakiejkolwiek kasy (takiej, żeby gra była warta świeczki) w polskim sądzie i to w takiego typu sprawie bym nie liczył. Prawdzaiwy scenariusz w moim przekonaniu wygląda tak, że "szef" sam opierdolił sobie swoją własną firmę, żeby móc z czystym sumieniem włożyć daną kasę do kieszeni zamiast rozliczac ja na to czy tamto, skoro sprawa od razu została zgloszona. Prawdopodobnie straty pokryła mu polisa ubezpieczeniowa, wiec czysty zysk. Ale to tylko takie moje spekulacje.
Ciekawa teza

FUCK THE SYSTEM!