01-18-2007, 02:49 PM
Zoltan napisał(a):Mówiła, że sporo było tam tych krishmowców (nakręcali imprezę gdzieś na uboczu)
Polecam w takim razie wybrać się na większy festiwal reggae, wszelakie muzyczne w rodzaju "Nie Zabijaj", gdzie do samej muzyki dodatkiem jest idea ekologii, zdrowego trybu życia, wegetarianizmu etc. przyświecająca imprezie. Krishnowców jest tam zapewne nie mniej, więc nie rozumiem dlaczego akurat ich obecność na Woodstocku tak wszystkich uwiera.