12-28-2007, 12:35 AM
nom.
choć "Galanteria" była bardzo dobra. To było wydane samodzielnie, no i jeszcze nie było wokół nich takiego szumu. Kilka na prawde fajnych numerów.
Z tych numerów znalazło się niewiele na debiucie, a te co się znalazły zostały niemalże zgwałcone, ugrzecznione, spedalone.
Debiut to nie jest dobry powerpoprock, debiut to jest gówno. "Galanteria" była dobrym powerpoprockiem.
Zresztą od pół roku interia.pl trąbi "najlepszy polski zespół bez konrtaktu płytowego"...
choć "Galanteria" była bardzo dobra. To było wydane samodzielnie, no i jeszcze nie było wokół nich takiego szumu. Kilka na prawde fajnych numerów.
Z tych numerów znalazło się niewiele na debiucie, a te co się znalazły zostały niemalże zgwałcone, ugrzecznione, spedalone.
Debiut to nie jest dobry powerpoprock, debiut to jest gówno. "Galanteria" była dobrym powerpoprockiem.
Zresztą od pół roku interia.pl trąbi "najlepszy polski zespół bez konrtaktu płytowego"...
balzac napisał(a):Sex PistolsJak to jest, że nie lubie tej kapeli, ale jednocześnie nie wyobrażam sobie muzyki bez "Anarchy in the U.K.", "God Save The Queen" czy "Bodies" oraz tych typków?