10-03-2006, 07:35 PM
Hehe, nie wciskaj mi do ust słów, których nigdy nie wypowiedziałem/ nie napisałem. Nie mówię, że bezwartościowa, ale o ile, jak już wspominałem, kiedyś mnie to doprowadzało do ekstazy o tyle dziś wolę solówki krótki acz treściwe, a próba "udowodnienia", że "te są lepsze", a "tamte są gorsze" jest zupełnie bezcelowa. Biorać pod uwagę różne kryteria dojdziemy do zgoła odmiennych wniosków.
btw: to Twoje określenie "masturbacja na gryfie" zabrzmiało dość niefortunnie
btw: to Twoje określenie "masturbacja na gryfie" zabrzmiało dość niefortunnie
