10-03-2006, 07:13 PM
@Krzychun: No weź. Myślisz, że nikt tu nie zna twórczości DT? Ja znam, kiedyś się tym bardzo jarałem, no i co? Wcale nie uważam, że Petrucci jest lepszym gitarzystą niż Young, który rozwala go pierwszą lepszą solówką z The Razors Edge. Solo Petrucciego to prawie zawsze ten sam schemat: 5 minut masturbowania gryfu, potem przez dwie minuty "coś konkretnego" i od początku...
A w solówkach Younga jest moc, pałer i ogień, którego Petrucci czy Petrucci nigdy nie mieli i raczej mieć nie będą.
A w solówkach Younga jest moc, pałer i ogień, którego Petrucci czy Petrucci nigdy nie mieli i raczej mieć nie będą.