Tomash napisał(a):Wszystko pieknie ładnie tylko ciekawe co powiesz jak Cię szef z roboty wywali bo mu się tak spodobało na przykład...
typowe lewackie, solidaruchowe podejście. Jeśli jestem zajebistym pracownikiem, to mnie nie wywali, chyba że firma plajtuje. A jak jestem zbywalny, to mój problem. Nie jest obowiązkiem szefa utrzymywanie nierentownych pracowników. Na wolnym rynku przy wolnej konkurencji i tak bym znalazł szybko nową pracę, albo założył własną firmę.
Cytat:cały problem polega na tym że wszystko byłoby ok gdyby budzet nie zostawał rozpierdalany na niepotrzebne cele itd.
ale nie stanie sie tak, gdyz panstwowe = niczyje, czyli urzędas zarządzający państwowym budżetem nie kalkuluje racjonalnie, gdyż to nie jego pieniądze, więc wydaje je na lewo i prawo. Dlatego należy znieść coś takiego jak budżet państwa.
Cytat:bo ja rozumiem niech kazdy tyle zarabia by mogl spokojnie zyc i o nic sie nie martwic (mówie o normlanie pracującej osobie/rodzinie) a nie ze jedni mają 600 a drudzy dwa zera wiecej...
winien temu jest socjalizm i brak wolnego rynku, wbij sobie to do głowy wreszcie.
Cytat:no nie wiem jak pieniądze z podatków mogą spowodowac spadek przychodów... Evil or Very Mad
choćby tak, że tych pieniędzy z podatków zwyczajnie nie będzie, bo po zwiększeniu stawek procentowych społeczeństwo zacznie ukrywać dochody, przejdzie do szarej strefy, albo przetransferuje zysk za granicę, i państwo nowych pieniędzy nie ujrzy, tym samym wpływy do budżetu będą niższe. Dowiedz się co to krzywa Laffera, zanim pierdolniesz podobną bzdurę.
Cytat:a co do prywatyzacji.... dalej zycze powodzenia na prywatnych uczelniach wyzszych... za 200 zł napewno na nie sie dostaniesz...
no wolę się dostać za 200 zł na prywatną uczelnię, niż za 20000 na państwową...