Forum Rockmetalshop
Symphony X - Wersja do druku

+- Forum Rockmetalshop (http://forum.rockmetalshop.pl)
+-- Dział: Co mi w duszy gra... czyli dywagacje i dewiacje muzyczne }:-] (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-co-mi-w-duszy-gra-czyli-dywagacje-i-dewiacje-muzyczne)
+--- Dział: Inna muzyka... (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-inna-muzyka)
+--- Wątek: Symphony X (/thread-symphony-x)



Symphony X - Krzychun - 06-18-2006

Co sadzicie o tej genialnej kapeli prog-metalowej.
Mnie powalaja a pana Romeo stawiam na rowni z Petruccim i Akerfieldem.


- buubi - 06-18-2006

Klasyka gatunku. Bardzo zacna i wręcz symfoniczna (jak sama nazwa świadczy) prog-metalowa kapela. Gitarzysta i lider kapeli Michael Romeo to z pewnością wielki artysta i wirtuoz swojego instrumentu. Z sześciu studyjnych plyt najbardziej sobie cenię klasyczną już The Divine Wings of Tragedy oraz dwie najnowsze, nieco cięższe V i Odyssey. Jedyne co mnie troszkę razi to maniera wokalna Russela Allena, ale w obliczu epickości muzyki i to jest do przełknięcia. Zastrzegam oczywiście iż to moje subiektywne zdanie (tak jak np. wspaniale wszakże wokalizy Halforda w Judasach mnie nie bawią) lecz gdyby Allen nieco niżej śpiewał (niczym LaBrie na pierwszych płytach DT - lecz na późniejszych jak dla mnie się wyklarował) calokształt byłby niszczący a tak jest tylko Smile bardzo dobry. Szacunek dla tych panów, zwlaszcza dla mr Romeo, który faktycznie jest genialnym twórcą w stylu Petrucciego, Wilsona, Akerfeldta czy Gildenlowa.


- Zakk Wylde - 07-26-2006

buubi napisał(a):Klasyka gatunku. Bardzo zacna i wręcz symfoniczna (jak sama nazwa świadczy) prog-metalowa kapela. Gitarzysta i lider kapeli Michael Romeo to z pewnością wielki artysta i wirtuoz swojego instrumentu. Z sześciu studyjnych plyt najbardziej sobie cenię klasyczną już The Divine Wings of Tragedy oraz dwie najnowsze, nieco cięższe V i Odyssey. Jedyne co mnie troszkę razi to maniera wokalna Russela Allena, ale w obliczu epickości muzyki i to jest do przełknięcia. Zastrzegam oczywiście iż to moje subiektywne zdanie (tak jak np. wspaniale wszakże wokalizy Halforda w Judasach mnie nie bawią) lecz gdyby Allen nieco niżej śpiewał (niczym LaBrie na pierwszych płytach DT - lecz na późniejszych jak dla mnie się wyklarował) calokształt byłby niszczący a tak jest tylko Smile bardzo dobry. Szacunek dla tych panów, zwlaszcza dla mr Romeo, który faktycznie jest genialnym twórcą w stylu Petrucciego, Wilsona, Akerfeldta czy Gildenlowa.

zgadzam sie w 99% bo mi w tym zespole podoba wszystko Big Grin
gitarzysta naprawde niesamowity Big Grin