Pobaw się ze Shnappim :D -
RatMan - 06-04-2005
Gierka dla tych którzy nie przepadają za tępym krokodylkiem. Banalna ale zawsze można się na nim wyrzyć

Nic więcej pisać nie będe. Powodzenia!
-
RatMan - 06-04-2005
http://www.akuku.pl/link_frameset.php?strHref=http%3A%2F%2Fwww.gametop.nl%2Fgames%2Fgame.php%3Fid%3D487
Jeszcze adres
-
qsiarz - 06-04-2005
sznap sznap sznapi, napierdalac w szwaby
-
metallgirl - 06-05-2005
coz :? jasne napierdalac schnapiego,co on wam takiego zrobil?

,ale coz sprobuje jeszcze raz ...zagrac

hock:
-
Kafi - 06-06-2005
he he fajna giera

z odpowiednia muzyczka
-
Scully - 06-06-2005
to może w teletubisie też sobie ponapieprzamy?
http://www.servus.at/DNS/tele/
btw schnappiego lubię! wara od krokodylka!
-
Abadon - 06-06-2005
jakbym miał 10 lat i się w takie gry nagrał to bym dostał padaczki.
-
Druciak - 06-07-2005
Zaraz idę spać, mam nadzieję, że nie będzi mi sie to śniło... :?
-
-lilith- - 06-10-2005
ten Sznapi to mnie już prześladuje. Ostatnio mój brat to ciągle śpiewał, a jak on przestał, to koleżanki zaczęły. A kilka dni temu na niemieckim na zastępstwie musieliśmy to napisać w zeszycie (żebym ja zeszyt jeszcze nosiła...) i później to spiewaliśmy

No ale ja sobie siedziałam z koleżanką z tyłu i czytałam wypożyczoną z biblioteki akurat książke. Ale i tak nauczycielka do mnie podeszła i się pyta czemu ja tego nie mam. Czułam sie na tej lekcji jak w przedszkolu...
-
Scully - 06-10-2005
w takim wypadku odmówiłabym robienia z siebie błazna, jeśli akurat nie miałabym ochoty, nic na siłę.
-
Lech - 06-10-2005
-lilith- napisał(a):ten Sznapi to mnie już prześladuje. Ostatnio mój brat to ciągle śpiewał, a jak on przestał, to koleżanki zaczęły. A kilka dni temu na niemieckim na zastępstwie musieliśmy to napisać w zeszycie (żebym ja zeszyt jeszcze nosiła...) i później to spiewaliśmy
No ale ja sobie siedziałam z koleżanką z tyłu i czytałam wypożyczoną z biblioteki akurat książke. Ale i tak nauczycielka do mnie podeszła i się pyta czemu ja tego nie mam. Czułam sie na tej lekcji jak w przedszkolu...
jak juz gdzies wspominalem do szkoly nalezy chodzic z katiusza
-
-lilith- - 06-10-2005
A co ja zrobiłam z siebie błazna ?
Nawet na biedną nauczycielkę nie spojrzałam, tylko dalej gapiąc się w książke, wzruszyłam ramionami, to zapytała się mnie jak się nazywam i że na nastepną lekcję mam to przepisac i pokazać nauczycielce. Chyba mi minusa wstawiła za pracę na lekcji (a durnego Sznapiego i tak oczywiście nie przepisze, w ogóle w moim zeszycie do niemieckiego jest gdzieś z 5-6 tematów

)
-
-lilith- - 06-10-2005
Lech, dobry pomysł

Chociaż mi w szkole to ostatnio by się poduszka bardziej przydała, ciągle chce mi się spać na lekcjach i przez to nic nie robie. No ale tak to jest jak się wstaje o 4 rano
-
Lech - 06-10-2005
-lilith- napisał(a):Lech, dobry pomysł
Chociaż mi w szkole to ostatnio by się poduszka bardziej przydała, ciągle chce mi się spać na lekcjach i przez to nic nie robie. No ale tak to jest jak się wstaje o 4 rano 
o 4.00 rano?? to Ty na piechote do szkoly butujesz jakies 10km jak sadze
-
-lilith- - 06-10-2005
A właśnie, że nie

Do szkoły mam gdzieś 5-10 minut drogi, widze nawet jej kawałek z okna z kuchni. Po prostu z tym wstawaniem mi coś odbiło i tyle